Iga
Nasze starania o dzidziusia zaczęły się 4 lata temu. Po bardzo wielu wizytach w różnych gabinetach ginekologicznych i przejściu wielu badań, po których każdy z lekarzy rozkładał ręce i proponował zabieg in vitro (ze względów religijnych dla nas nie akceptowalny), w końcu trafiliśmy do instruktorki naprotechnologii Pani Agnieszki z Tarnowa, która poświęciła nam dużo czasu i z wielkim zaangażowaniem i cierpliwością uczyła nas Modelu Creightona. I nie trwało to długo, bo już w trzecim cyklu obserwacji zaszłam w ciąże.
Od 29 stycznia 2013 roku jesteśmy szczęśliwymi rodzicami 🙂 Poród odbył się w 40 tyg. ciąży poprzez cesarskie cięcie ze względu na ułożenie pośladkowe dzidziusia. Iga ważyła 3520 g i miała 56 cm. W chwili porodu otrzymała 8 pkt w skali Apgar ze względu na zabarwienie skóry. W tej chwili rozwija się prawidłowo i dobrze przybiera na wadze 🙂
Za wszystko chcielibyśmy podziękować Matce Boskiej Częstochowskiej, do której pielgrzymowaliśmy z modlitwą nie wiedząc, że mała Iga już się w brzuszku zagnieżdżała, następnie Gosi i Piotrowi, od których dowiedzieliśmy się o naprotechnologii, Pani Agnieszce, która jako pierwsza okazała nam zrozumienie i dała nadzieję oraz Panu doktorowi Barczentewiczowi za okazaną pomoc i wsparcie.